Niewidzialni zabójcy pasożyty wewnątrz nas
Lamblie Owsiki Tasiemiec Glista Przywry Tęgoryjec Epilepsja Autyzm Zespół Aspergera
Jelita a odporność, alergia i stres -
czyli jeszcze o probiotykach
Potrzeba 6 miesięcy, żeby odbudować mikroflorę bakteryjną
po kuracji antybiotykowej!
Bakterie wywołują choroby, to powszechnie znany fakt. Jednakże bakterie pomagają nam również bronić się przed atakiem chorobotwórczych drobnoustrojów, które mogą być dużym zagrożeniem. Żyją wszędzie – na zewnątrz i wewnątrz naszego organizmu.
Dorosły człowiek współdzieli swój organizm z ok. 2 kilogramami bakterii. Większość z nich bytuje w przewodzie pokarmowym. Spożywanie coraz większej ilości leków, a także żywności wysoko przetworzonej, bardzo łatwo prowadzi do zakłócenia eko-systemu. Poznaj, jaką rolę w organizmie spełniają bakterie jelitowe.
Często słyszymy, że "odporność bierze się z brzucha" lub "odporność jest w jelitach". Co to właściwie znaczy? Czy rzeczywiście istnieje jakiś związek między funkcjonowaniem jelit a sprawnością układu immunologicznego? Czy można się wzmocnić w sezonie gryp i katarów przez odpowiednio dobrane menu?
Za pośrednictwem jakiego narządu ludzki organizm komunikuje się ze światem zewnętrznym? Większość odpowiada, że to skóra. Ale mamy jeszcze jeden narząd, który stanowi największą płaszczyznę kontaktu z czynnikami zewnętrznymi. To jelita. Prawidłowe funkcjonowanie jelit ma niezwykle istotny wpływ na zdrowie. Obecność pożytecznej flory bakteryjnej jelit jest niezbędna do zdrowego funkcjonowania nie tylko całego przewodu pokarmowego, ale również całego organizmu!
Powierzchnia jelit jest ponad 200 razy większa niż powierzchnia skóry!
Samo jelito cienkie ma powierzchnię chłonną około 200 m2, do tego dochodzi jeszcze powierzchnia jelita grubego, a skóra to tylko skromne 2 m2.
Wszystko, co jemy i pijemy, pochodzi ze środowiska zewnętrznego. Z pożywieniem wprowadzamy zatem do układu pokarmowego różne substancje, które mogą zostać wchłonięte i w ten sposób przedostają się do krwiobiegu, a wraz z krwią - do wnętrza organizmu. Mogą to być cenne substancje odżywcze, ale także patogeny, czyli mikroorganizmy chorobotwórcze.
Walka non stop
Organizm człowieka przypomina pole bitwy, na którym toczy się zażarta, bezwzględna walka i ani na chwilę nie ogłasza się tam zawieszenia broni. Jest to walka o... zdrowie. Codziennie mamy kontakt z mnóstwem agresorów niewidocznych gołym okiem, ale czasem naprawdę groźnych. Otaczające nas środowisko pełne jest patogenów: bakterii, wirusów, pierwotniaków, grzybów i pasożytów wielokomórkowych, które mogą powodować choroby. Kontaktujemy się z nimi stale, a mimo to nie chorujemy bez przerwy. Dlaczego? Ponieważ organizm potrafi radzić sobie z tymi wrogami.
Jesteśmy wyposażeni w świetnie zorganizowany system obronny, który rozwija się i doskonali przez całe ludzkie życie. To układ immunologiczny - nasza osobista armia obrońców.
Złożona jest z oddziałów o różnych specjalizacjach, dysponujących różnymi rodzajami broni i odmiennymi taktykami działania. Wojownicy są rozstawieni po całym polu bitwy, czyli we wszystkich naszych narządach i kontaktują się za pomocą różnych "systemów łączności". Ta armia uczy się szybko, nie zapomina niczego i potrafi robić użytek z doświadczeń zdobytych w ogniu walki.
Jelitowa linia obrony
Układ odpornościowy składa się z wielu narządów, w których powstają, szkolą się i pracują komórki odpornościowe. Te organy to tzw. narządy limfatyczne: szpik kostny, grasica, śledziona, węzły chłonne, migdałki oraz tkanka limfoidalna znajdująca się m.in. w dużych ilościach w jelicie cienkim. To z nich pochodzą główni "wojownicy" organizmu, jakimi są limfocyty.
Największym skupiskiem limfocytów w organizmie jest tkanka limfatyczna znajdująca się właśnie w ścianie jelit.
Znajdują się tam zarówno grudki limfatyczne zwane też grudkami chłonnymi - rozproszone wzdłuż całego jelita, jak i grudki limfatyczne skupione. To tzw. kępki Peyera, które nazwę swą biorą od nazwiska szwajcarskiego anatoma, który opisał je już w XVII wieku, choć jeszcze nie domyślał się, jak ważną rolę pełnią. Kępki Peyera zlokalizowane są w błonie śluzowej oraz podśluzowej przewodu pokarmowego, głównie w końcowym trzymetrowym odcinku jelita cienkiego czyli w jelicie krętym.
Kępki Peyera to coś w rodzaju "migdałków jelitowych". Działają podobnie jak migdałki zlokalizowane w gardle, które chronią przed wtargnięciem drobnoustrojów chorobotwórczych do układu oddechowego i początkowego odcinka układu pokarmowego. Limfocyty i komórki żerne z kępek Peyera to kolejna linia obrony.
Kępki te mają następujące funkcje w armii obronnej naszego organizmu:
- rozpoznają antygeny mikroorganizmów chorobotwórczych, które pojawiają się w jelicie cienkim,
- tworzą odpowiedź immunologiczną czyli zwalczają wszystkich wrogów, którzy dotarli do tej części przewodu pokarmowego,
- tworzą lokalnie tolerancję na antygeny pochodzące z pokarmów oraz przyjaznej mikroflory bakteryjnej (co sprawia, że nasz organizm nie niszczy pożytecznych bakterii oraz nie reaguje alergicznie na antygeny pokarmowe).
Probiotyczne wspomaganie
Probiotyki robią dziś zawrotną karierę - głośno o nich wszędzie. Są to najogólniej mówiąc pożyteczne bakterie czy żywe dodatki mikrobiologiczne do żywności. Ich korzystny wpływ polega na tym, że poprawiają równowagę mikroflory jelitowej, czyli wzmacniają armię obronną organizmu, żeby mogła szybciej pokonać agresorów. Probiotyki są zatem "sojusznikami", którzy przybywają na pomoc naszemu układowi immunologicznemu. Jak to się odbywa? Jak żywność może wspomagać układ immunologiczny?
Po pierwsze: przejmują część działań obronnych
Bakterie probiotyczne hamują rozwój patogenów, gdyż wytwarzają substancje, które je niszczą lub osłabiają. Te substancje to: kwasy organiczne, nadtlenek wodoru, bakteriocyny czyli substancje zabijające mikroorganizmy chorobotwórcze. Dodatkowo utrudniają adhezję (czyli przyleganie) patogenów do nabłonka jelitowego oraz zużywają składniki pokarmowe, które są niezbędne do rozwoju tych patogenów tym samym pozbawiając wrogów pożywienia.
Podsumowując: walczą własną bronią z mikroorganizmami chorobotwórczymi, bronią im dostępu w głąb naszego organizmu oraz "przechwytują aprowizację" wrogiej armii. Zwalczają w ten sposób m.in. rotawirusy, Salmonellę, gronkowca złocistego, bakterie e-coli, grzyby czy pałeczkę zapalenia płuc.
Po drugie: zagrzewają do walki
Ten proces to tzw. immunostymulacja lub immunomodulacja. Bakterie probiotyczne wzmagają procesy fagocytozy w ludzkim organizmie oraz potęgują aktywność i "sprawność bojową" naszych limfocytów i makrofagów czyli podstawowych oddziałów armii obronnej. W dodatku przyspieszają syntezę i aktywność przeciwciał wytwarzanych w organizmie.
Braki dobroczynnej flory bakteryjnej to nie tylko upośledzenie układu odpornościowego, to również ryzyko grzybicy!
Zobacz: Nie daj się zjeść grzybom candida>>
Jelita i stress??
Jelito prawidłowo funkcjonujące - oczyszczone i zawierające mikroflorę jelitową - ma za zadanie wytworzyć witaminy – m.in. z grupy B!!, K. Witaminy z grupy B działają ochronnie na układ nerwowy. Ponadto - jak pokazuja wyniki badań - komórki znajdujące się w jelicie produkują 80% serotoniny (hormonu szczęścia), która znajduje się w naszym organizmie. Tak więc istnieje ścisły związek pomiędzy zdrowymi, prawidłowo funkcjonujacymi jelitami a stresem, a nawet skłonnością do depresji!
Kompleks witamin z grupy B zawiera Stress Management B>>
Stress Menagement B:
- działa uspokajająco;
- ułatwia zasypianie;
- chroni układ sercowo-naczyniowy;
- zmniejsza stres, rozdrażnienie;
- zalecany przy migrenach;
- zalecany przy depresji, nadpobudliwości;
- zmniejsza drżenie rąk, mruganie powiek;
- przeciwdziała siwieniu i wypadaniu włosów, wzmacnia kruche paznokcie;
- wspomaga leczenie anemii, chorób skórnych np. łupież;
- niezbędny przy zaburzeniach neurologicznych.
Gdzie szukać probiotyków?
Probiotyki znajdują się zwłaszcza w kefirze, a najwięcej w świeżym (jednodniowym) zsiadłym mleku z gospodarstwa od zdrowej krowy!
Korzystnie działają tylko żywe kultury bakteryjne. W produktach stojących na półkach sklepowych kilka tygodni próżno ich szukać! Czytaj etykiety! Powinny tam być terminy: Lactobacillus casei ssp. rhamnosus (Lactobacillus GG), Lactobacillus casei ssp Shirota,
Lactobacillus casei DN-114 001, Lactobacillus plantarum oraz Lactobacillus rhamnosus, Bifidobacterium. Do tej grupy naszych sojuszników należą także drożdże probiotyczne Saccharomyces boulardii.
Aby produkt mleczny można było uznać za probiotyczny powinien w jednym gramie zawierać co najmniej 10 mln jednostek Bifidobacterium lub 100 mln jednostek Lactobacillus.
Inne bogate źródła probiotyków to produkty kiszone: ogórki i kapusta oraz w mniejszym zakresie cytrusy, jabłka i ocet winny balsamiczny.
Na naszym rynku dostępne są preparaty w tabletkach lub kapsułkach zawierające probiotyki, a niektóre również dodatkowo prebiotyki. Często preparaty te zawierają mleko w proszku i posiadają zalecenie przechowywania w lodówce - takich się wystrzegaj, gdyż mleko w proszku nie jest szczególnie zalecanym produktem żywnościowym. Ponadto może uczulać i dlatego takich preparatów nie powinno się podawać alergikom, małym dzieciom, niemowlętom.
Warto także spożywać pokarmy zawierające dużo błonnika, który dostarcza prebiotyków, czyli cukrów, które są pożywieniem bakterii probiotycznych i sprzyjają ich namnażaniu się. Błonnik pobudza też perystaltykę jelit, co ułatwia pełnienie funkcji oczyszczającej i detoksykacyjnej przez jelito grube. Błonnik działa jak "miotła", która pomaga usuwać toksyny, złogi pokarmowe i zbędne produkty przemiany materii.
Preparaty będące połączeniem probiotyków z prebiotykami nazywamy synbiotykami.
Dobroczynne bakterie są niezwylke pożyteczne i niezbędne dla naszego życia i zdrowia. Są jednocześnie bardzo wrażliwe. Giną nie tylko "wybijane" przez leki, ale również niszczą je konserwanty, barwniki zawarte w żywności, stres.
"2 godziny stresu kierowcy wywołanego staniem w korku, powoduje całkowite wyginięcie bakterii acidophilnych!" prof. Marek Naruszewicz
Zapotrzebowanie na wspomaganie
Bakterie probiotyczne są szczególnie potrzebne w pewnych sytuacjach, kiedy własna mikroflora fizjologiczna ulega przetrzebieniu lub wymaga wsparcia. Takie sytuacje to m.in.:
- antybiotykoterapia,
- przewlekły stres i przemęczenie,
- nadmierne spożywanie alkoholu,
- nieodpowiednia, źle zbilansowana dieta,
- uszkodzenia śluzówki jelita, np. wskutek choroby,
- sterydoterapia,
- stosowanie środków antykoncepcyjnych,
- alergia,
- noworodki urodzone poprzez cesarskie cięcie.
Probiotyki trzeba przyjmować dość długo, nie wystarczy połknięcie jednego opakowania zawierających je kapsułek. Badania dowiodły, że potrzeba aż
6 miesięcy, żeby odbudować mikroflorę bakteryjną po kuracji antybiotykowej!
Dlaczego potrzebujemy dobroczynnych pałeczek kwasu mlekowego?
70-80% komórek układu immunologicznego organizmu znajduje się w jelitach.
Dlatego też właściwy skład flory bakteryjnej jelit oznacza prawidłową aktywność systemu odpornościowego. W optymalnie pracującym organizmie „przyjazne bakterie’’ (np. Lactobacillus acidophilus) zapobiegają kolonizacji i namnażaniu „złych bakterii’’ i grzybów. Właściwe funkcjonowanie flory bakteryjnej jelit może zostać zachwiane przez niewłaściwe nawyki żywieniowe (nadmierne spożycie białka, rafinowanych cukrów, alkoholu), stres, palenie tytoniu i kuracje antybiotykowe, sterydowe, hormonalne. Zaburzenie równowagi flory bakteryjnej jelit może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie układu immunologicznego. Składniki aktywne Probio Balance i AC Zymes lub AC Zymes PLUS działają profilaktycznie i wspomagają tę jakże delikatną wewnętrzną równowagę!
Na zakończenie, bez komentarza:
Z doświadczeń naszych Klubowiczów:
Szanowna Pani! Moja córeczka od 2 roku zycia bierze leki przeciw alergiczne w tabletkach i wziewne. Często zapada na zatoki i oskrzela. Za kazdym razem lekarka daje jej antybiotyk. Zapewnia ze z tych bezpiecznych. Nigdy nie dostała żadnych probiotyków. Po tym co przeczytałam na pani stronie o znaczeniu probiotyków jestem wprost przerazona. Czy naprawde po antybiotykach i sterydach że potrzeba aż 6 miesięcy, żeby odbudować mikroflorę bakteryjną? Proszę o odpowiedz i rade jak powinnam postepować? czy zgadzając się na takie leczenie mojego dziecka jak zalecał lekarz uczyniłam jej krzywdę? Pozdrawiam!!! Grazyna
Dzień Dobry Pani Renato! Proszę o pomoc i poradę. Postaram sie opisać mój problem. Otóż przeszłam w ostatnim czasie kilkanaście kuracji antybiotykowych. Stwierdzono u mnie paciorkowiec. Po antybiotyku jest chwilowo lepiej, ale zaraz sytuacja pogarsza się i znów lekarz zapisuje mi następny antybiotyk. Jestem juz zrozpaczona. Mam 28 lat i bardzo chciałabym mieć dziecko, ale w tej sytuacji nie ma mowy o ciąży. Szukałam już na wielu stronach internetowych i gdzie tylko można. zapytałam lekarza czy po tych antybiotykach powinnam wziąść cos przeciw grzybiczego. On mi odpowiedział - a po co? czy ma pani jakieś białe naloty albo swędzenie? Jesli nie, to po co? Czuję się coraz gorzej, jestam spiąca, rano trudno mi wstać z łożka, mam zawroty głowy, trudno mi się w pracy skupić. W nocy mam problemy z zaśnięciem. Coraz częściej boli mnie głowa a także straciłam na wadze. (...) Weronika
Dzień dobry pani! Mam problemy z grzybica jamy ustnej i języka. Prosze mi wierzyć nie jest to przyjemne. Mam coraz większe problemy z jedzeniem, połykaniem, język ma naloty, a ostatnio zaognia sie na żywo czerwony kolor. Mam też w ustach bolesne nadżerki. Jest to bolesne i piecze. Brałem wiele antybiotyków w swym zyciu, właściwie od dziecka. Teraz mam 29 lat. Ostatnio kiedy dostałem kolejną receptę od lekarza na antybiotyk, na poważnie zaczałem szukać wiadomości na ten temat na własną rękę. W pierwszej kolejności całkowicie zmieniłem jedzenie. Zacząłem pic dużo soków i jesc owoce. Jednak to nie pomogło. Mam wrażenie że jest jeszcze gorzej, bo podcaz jedzenia owoców i soków język piecze niemiłosiernie. Z tego co wyczytałem na pewno nie pomoze mi antybiotyk. Właściwie to nawet chyba może zaszkodzić??? Lekarz zapisał mi probiotyk osłonowo, który miałem brac przez 6 dni. Wyczytałem u pani na stronie że to po prostu smiesznie mało ze trzeba brac przynajmniej przez pół roku.... Nigdy wczesniej nie dostałem przy antybiotyku nic od lekarza, zadnego probiotyku. Prosze o pomoc - jak długo powinno trwac moje leczenie jesli zdecyduje sie na naturalne leczenie? Jakie specyfiki powinienem zastosować? Prosze o odpowiedź pozdrawiam Krzysztof.
Witam!
Jak tylko zaszłam w ciążę zrodziło się pytanie: „ Jakie witaminy wybrać?” Wybór nie był prosty, ale jak w większości moich życiowych problemów wątpliwości rozwiała Pani Renatka, NEW LIFE to było i jest to, czego było mnie i maleństwu potrzeba. Wraz z OMEGA3, C 1000 plus, AC ZYMESEM sprawiły, że ciąża przebiegała wzorowo. Ja czułam się świetnie, wyniki rewelacyjne, a maleństwo rosło zdrowo. Lekarz podczas każdej wizyty kontrolnej zachwycał się moimi wzorowymi wynikami. Przeziębienie skutecznie zwalczyłam GARLIKIEM, C 1000 i CHELAD ZINC.
Jak tylko nasza maleńka Tosia się urodziła zaczęłam podawać jej INFANT FORMUŁA i D DROPS. BEE POWER sprawia, że maleńka ma wilczy apetyt. Rośnie jak na przysłowiowych drożdżach. Przy zaparciach zbawienny stał się AC ZYMES, po pleśniawkach nie ma śladu.
Dziękujemy ci bardzo „Ciociu witaminko” jak zostałaś nazwana, liczymy na dalsze rady jak zdrowo rosnąć. Pozdrawiamy - Ania z Tosią.
Szanowna pani Renato! Jestem mężczyzną po 30-stce. Od dzieciństwa są u mnie podawane antybiotyki, gdyż zapadam na stale nawracające infekcje dróg oddechowych, a od pewnego czasu również mam problemy z jelitami. Lekarze przepisują mi antybiotyki i tak już trwa. Nigdy nie dostałem żadnego tzw. probiotyku. O grzybicy i bakteriach probiotycznych wyczytałem na państwa stronie. Byłem i jestem pod wielkim wrażeniem, gdyż praktycznie czytam tutaj o wszystkich problemach zdrowotnych, które występują u mnie!!!! Natychmiast po zapoznaniu się z tym materiałem (a czytałem bez przerwy całą noc) poszedłem do mojego lekarza prowadzącego. Na moją prośbę i pytania o probiotyki odpowiedział, że to nie jest mi do niczego potrzebne, a grzyby są nam potrzebne do życia. Co ja mam zrobić? Co o tym wszystkim myśleć? Proszę i błagam pomóżcie mi, bo odechciewa mi sie już żyć. Jestem bezradny i zrozpaczony. Antybiotyki już mi nie pomagają co powinienem zastosować? Czy wierzyć lekarzoi, czy porzucićto wszystko i zacząć tzw. medycyny niekonwencjonalnej i ziół? suplementów? Będę wdzięczny za każdą pomoc i odpowiedź Radosław
Opracowała: Renata Kłosowicz
Preparaty probiotyczne - bezpieczne, skuteczne, bez mleka w proszku, zawierające liofilizowane bakterie:
AC Zymes - 2 miliardy
Probio Balance - 4 miliardy 3-ch rodzajów bakterii i Fruktooligosacharydy (prebiotyk) ułatwiające rozwój dobroczynnych bakterii
Acidophilus with Psyllium - 2 miliardy i klej z nasion babki
AC Zymes PLUS - kompleksowa formuła (synbiotyk), zawierająca probiotyki - aż 6 miliardów CFU (jednostka tworząca kolonię) sześciu szczepów bakterii probiotycznych: Lactobacillus acidophilus, Lactobacillus bulgaricus, Lactobacillus plantarum, Lactobacillus rhamnosus, Bifidobacterium longum, Bifidobacterium breve oraz prebiotyk (fruktooligosacharydy – FOS).
Zasiedlenie mikroflory ułatwia Spirulina Chlorella i Pure Inulin
Prebiotyk - inulina
Inulina - to polisacharyd (węglowodan złożony), należący do fruktanów, który nie jest trawiony przez enzymy układu pokarmowego. W niezmienionej formie przechodzi do jelit.
W jelitach - jako prebiotyk staje się naturalną pożywką do rozwoju pożytecznych bakterii probiotycznych z rodzaju Bifidobacterium i Lactobacillus, jednocześnie ograniczając rozwój bakterii chorobotwórczych.
Inulina - dba o zdrowie Twojego przewodu pokarmowego i poprawia odporność! Zwiększa wchłanianie wapnia i magnezu.
Prof. dr n.med. Piotr Heczko – Kierownik Instytutu Mikrobiologii Collegium Medicum UJ, Prezes Polskiego Towarzystwa Zakażeń Szpitalnych (PTZS) w Krakowie, Członek Komitetu Immunologii i Etiologii Zakażeń Człowieka PAN na temat mikroflory jelitowej - czytaj tutaj>>
Kapusta kiszona jest zdrowa, wszyscy o tym wiedzą. Wspomaga odtruwanie i oczyszczanie organizmu z toksyn, przeciwdziała kwasicy metabolicznej, dostarcza naturalnej flory bakteryjnej, jest dość dobrym źródłem witaminy C. Ale kapusta kwaszona to zupełnie co innego....
Jaką kapustę zwykle kupujesz? A może kisisz samodzielnie w domu? Taka jest najzdrowsza.
Prebiotyki i probiotyki a mikroflora jelit>>
Nie daj się zjeść grzybom candida>>
Czy zawsze potrzebny jest antybiotyk?>>
Żelazna dieta przeciw anemii>>
Źródła:
Wykorzystano fragm. art. :
Jelita a odporność www.zdrowie.gazeta.pl
Od jelit do depresji - rola zaburzeń ciągłości bariery jelitowej i następcza aktywacja układu immunologicznego w zapalnej hipotezie depresji.
www.instytut-mikroekologii.pl
Immunologia Probiotyki Antybiotyki Grzybica Candida Mykotoksyny Aflatoksyny Gronkowiec Dieta Reakcja Jarisha-Herxheimera Paciorkowiec
Mykotoksyny Klub Calivita Escherichia coli Kanały oczyszczania organizmu Autyzm Zespół Aspergera