Nopalin kontra cukrzyca
Szacuje się, że około 2-5 % populacji świata choruje na cukrzycę.
W 2000 r. cukrzycy stanowili ponad 175 milionową "armię" ludzi. Liczby te to jedynie dane szacunkowe, gdyż tak naprawdę wielu diabetyków, zwłaszcza chorujących na cukrzycę typu II, nie jest świadoma swojej choroby, która początkowo nie wykazuje jednoznacznych symptomów.
Badania dotyczące geograficznego rozmieszczenia cukrzycy wyraźnie wskazują, że do choroby tej szczególnie predysponowani są mieszkańcy Europy i Ameryki Północnej. Jednocześnie zaobserwowano, że wśród osób zamieszkujących kontynent Ameryki Północnej odnotowano znacznie większy odsetek diabetyków wśród obywateli USA i Kanady, niż wśród Meksykanów.
Na tyle zainteresowało to naukowców, że postanowiono przyjrzeć się temu bliżej. "Pod lupę" wzięto ludność pochodzenia meksykańskiego zamieszkującą terytorium USA i stwierdzono, że było wśród niej znacznie więcej diabetyków w porównaniu z danymi dotyczącymi mieszkańców Meksyku. Dało to naukowcom podstawę do stwierdzenia, że Meksykan zamieszkujących Meksyk chroni przed zachorowaniem na cukrzycę pewien czynnik, znamienny tylko dla tego kraju. Odpowiedź okazała się prostsza, niż sądzono i brzmiała... NOPAL..
Wśród około 130 roślin, uznawanych przez medycynę jako pozytywnie działające na diabetyków, 30 wykazuje działanie przeciwcukrzycowe. Należy do nich Opuntia Streptacantha, zwana potocznie Nopalem.
Ten popularny, meksykański kaktus traktowany jest w tym kraju jak pożywienie, porównywalne pod względem sposobu i częstości spożycia np. z naszą marchwią czy z ziemniakami. Można więc zjeść Nopal gotowany, pieczony, grillowany, na surowo jako sałatkę, można napić się soku z Nopalu, a nawet dodaje się go do drinków alkoholowych.
Jednak w porównaniu z poczciwą marchewką czy ziemniakiem, które przecież również uchodzą za bogactwo składników odżywczych, Nopal jest ich prawdziwą skarbnicą. Do tego związki zawarte w Opuntii - aminokwasy, węglowodany, błonnik pokarmowy, witaminy i składniki mineralne - wykazują różnorodne działanie terapeutyczne, bijące na głowę właściwości naszych popularnych warzyw.
Od 1979 r. prowadzone są badania nad zdolnością Nopalu w przeciwdziałaniu powstawania cukrzycy. Jednak nadal nie wiadomo, na czym dokładnie polega mechanizm jego działania. Pewne jest, że Nopal posiada zdolność obniżania poziomu glukozy we krwi. Prawdopodobnie dzieje się tak poprzez spowalnianie trawienia węglowodanów, co z kolei spowalnia produkcję insuliny.
Jednocześnie, Nopal zwiększa wrażliwość komórek na wyprodukowaną insulinę i przyspiesza w ten sposób ruch glukozy na drodze: układ krwionośny - komórki. Gdyby te hipotezy potwierdziły się, kto wie, może Nopal stałby się nowym skutecznym antidotum na cukrzycę?
Czekając na wyniki badań, wypróbujmy właściwości Nopalu na własnej skórze. Nie musimy po niego jechać aż do Meksyku. W formie bardziej do zaakceptowania dla Europejczyka jest on dostępny w postaci preparatu Nopalin. Ten wszechstronny preparat, zawierający wysuszoną w procesie dehydratyzacji łodygę Opuntii streptacantha, wykazuje nie tylko zdolności obniżania poziomu glukozy we krwi.
Jest on skuteczny w wielu innych przypadkach, z których wymienię chociażby zdolność zmniejszania poziomu cholesterolu i trójglicerydów, regulację funkcji przewodu pokarmowego i wątroby, oczyszczanie końcowego odcinka jelita grubego oraz pomoc w utrzymaniu właściwej masy ciała.
Warto dodać, że wyciąg z Nopalu to również źródło naturalnych antyoksydantów, w tym karotenoidów takich jak beta-karoten, luteina, czy kryptoksantyna, wykazujących aktywność witaminy A.
To paradoks, że bytując w nieprzyjaznym klimacie pustyni, kaktusy dysponują taką obfitością składników, działających dobroczynnie na ludzki organizm. Korzystajmy z tych skarbów... na zdrowie!
mgr Anita Widawska specjalista żywienia
Czy wiesz, że...
... w trzustce osób cierpiących na cukrzycę znaleźć można przywrę Eurytrema pancreaticum, która powszechnie występuje u bydła?
Prawdopodobnie do organizmu człowieka przedostaje się w mięsie i produktach nabiałowych. Z tej też przyczyny, nawet po zlikwidowaniu pasożytów, można łatwo ulec ponownemu zakażeniu. Przywry, które zostały przyciągnięte jak magnes do trzustki - zwabione obecnością w tym narządzie alkoholu metylowego, powodują uszkodzenie wysepek Langerhansa.
To najnowsze odkrycie naukowe sprawia, iż rodzi się nadzieja dla wszystkich chorych na znaczną poprawę zdrowia, a w wielu przypadkach może i na wyleczenie z cukrzycy typu I (tzw. insulinozależnej), jak również typu II. Wszak okazuje się, iż cukrzyca nie polega jedynie na stałych i
wyłącznych niedomogach metabolicznych, ale na zatruciu organizmu solwentami oraz na inwazji pasożytów, co daje nam efekt poważnej KWASICY METABOLICZNEJ! Zdarza się również, że w trzustce gnieżdżą się lamblie.
Historia Helenki:
Z doświadczeń naszych klubowiczów
Droga Pani Renatko!
Jestem pod wrażeniem działania Ocean 21 na zdrowie Heleny. Cieszę się i jednocześnie zastanawiam co dalej zrobić. Widzę po zachowaniu Heli że się dobrze czuje, nareszcie nie boli ją codziennie gardło i nie jest taka słaba. Jest wesoła i chętna do wszystkiego. Wcześniej bez przerwy na coś narzekała. Helena miała piasek w drogach moczowych i związane z tym problemy. Często mówiła że się źle czuje tak jak przy zbyt wysokim cukrze, mimo że pomiar wskazywał na cukier w normie. Zaobserwowałam również u niej ogólnie lepszą glikemię. Ustąpiły również kłopoty z oddawaniem moczu i ogólną jej ociężałością.
Daję jej półtorej łyżki codziennie z wodą i zastanawiam się Pani Renatko czy nie powinnam zrobić przerwę ze względu na wieczorne, dość silne wysypki, choć wiem, że to objaw ewidentego odtruwania. Myślę że przy jej cukrzycy złe samopoczucie związane jest z kwasicą metaboliczną, a Ocean ją po prostu oczyszcza.
Oprócz Ocean 21 Helenka stosuje C-plus, luteinę. Wcześniejsza kuracja Paraprot-ex, Nopalin, AC Zymes, Polinesian Noni, Garlic Caps, Strong Bones była bardzo pomocna w oczyszczaniu organizmu z pasożytów (lamblie z którymi walczyliśmy bardzo długo i nieskutecznie lekami farmakologicznymi!). Kuracja Paraprotexem trwała pół roku, to wydaje się długo, ale była skuteczna. Wcześniejsze różne leki nic nam (całej rodzinie) nie pomagały. Teraz widzę niesamowite pozytywne działanie Ocean21. Jestem naprawdę bardzo zadowolona z efektów kuracji. Beata ze Śląska, marzec 2010
Droga do zdrowia jest zatem prostsza niż nam się wydaje - prowadzi przez usuwanie przyczyny choroby, a nie tylko i wyłączne działanie na jej skutek podając leki i insulinę.
Więcej na temat pasożytów:
Niewidzialni zabójcy - pasożyty wewnątrz nas>>